Pamiętnik aparatki -uptade czyli dalej jestem zadrutowana)))
Witajcie!!! Piszę do Was po bardzo bardzo baaardzo długiej przerwie. Nadal jestem aparatką. Chcę pokazać moje postępy w procesie leczenia(dość długim ponieważ w maju bieżącego roku miną trzy lata od założenia górnego łuku.). Pisanie rzuciłam tak naprawdę i z braku czasu też gdyż pracuję w dwóch miejscach, braku odzewu od Was moich czytelników także. Jednak postanowiłam dokończyć i jakby zarejestrować, zarchiwizować dla mnie historię prostowania moich zębów. Jest to pamiątka. Gdy za kilka lat jak już nie będę miała aparatu fajnie będzie poczytać, zobaczyć co się zmieniło, jak zaczynałam. Może będzie to także pomocne dla Was, może pomoże komuś zdecydować się do podjęcia ostatecznej decyzji o leczeniu. Ogólnie wszystko idzie zgodnie z planem jaki został założony na początku korekcji mojego zgryzu, i mozolnie ponieważ moja lewa strona ząbków przesuwa się znacznie wolniej niż prawa. Na tej wizycie 27 lutego (zresztą jak na każdej) wymieniono...