Tusz idealny- L'OREAL VOLUME MILLION LASHES SO COUTURE- recenzja

Witajcie!!!


Uważam, że znalazłam tusz idealny!!! Tak, naprawdę tak sądzę!! Odkąd zaczęłam się malować a było to 8 lat temu przetestowałam wiele maskar, te nisko półkowe jak i te wysoko półkowe Clinique, Estee Lauder. Były tzw. wzloty i upadki. Bliski ideału był tusz z Max Factor False Lash Effect, jednak miał pewną wadę, otóż trwałość. Pod koniec dnia delikatnie odbijał mi się na dolnej powiece a także czasami osypywał ale naprawdę rzadko. Wróćmy jednak do mojego ideału. 


Tusz Volume Million Lashes So Couture nie " So Black" tutaj chcę zwrócić szczególną  na  dopiskę uwagę-  jest lepszy. Nie wiem dlaczego ale właśnie ta dopiska " So Black" nie sprawdziła się u mnie ponieważ robiła to samo co tusz Max Factor. Czym to jest spowodowane , nie odpowiem. O seria kultowych Volume Million Lashes  L'Oreal słyszał każdy. Miałam wszystkie tusze z tej serii(tak wszystkie) i żaden nie zdobył mego serca oprócz tego jednego. Trzeba przyznać do tanich, jeśli chodzi o drogeryjną półkę, nie należy- cena w Rossmanie 60,99zł, natomiast w drogeriach internetowych np.cocolita.pl to 32,90zł. 

Maskara ma silikonową szczoteczkę posiadająca malutkie wypustki. Dzięki nim dotrzeć docieramy do krótkich rzęs w wewnętrznym kąciku oka. Jest ona miękka, absolutnie nie drapie powieki w czasie malowania, co niestety zdarzało mi się w innych tuszach z tego rodzaju szczoteczkami szczoteczkami.

Rzęsy są wydłużone, bardzo dobrze rozdzielone, podkręcone oraz  pogrubione. Kolejną  warstwą spotęgujemy rezultat ale trzeba uważać. Wszystkie rzeczy wymienione w poprzednich zdaniach oczekuje od tuszu do rzęs Jak widać ten je spełnia wszystkie Jeszcze żadnemu tuszowi to się nie udało. Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć rezultat.

 Kolor jest głęboką czernią według mnie. Odnośnie trwałości, moje dyżury w pracy trwają 12 godzin dodatkowo licząc dojazd wychodzi około 15 godzin. W ciągu tego czasu absolutnie się nie osypuje, nie odbija się na dolnej powiece. Gęstość produktu jest idealna,nie musimy czekać żeby zgęstniał taj jak to bywa w przypadku innych maskar- czego chcieć więcej? 

Jaki jest Wasz ulubiony tusz? Używałyście tego tuszu lub innego z L'oreal?

Pozdrawiam 
Ania

Komentarze

  1. Jest na mojej wish liście, obecnie mam loreal wings sculp i jestem bardzo zadowolona. Super efekt :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam go. Tusz dobry ale jednak So Couture zdecydowanie lepszy. Dziękuje za opinię.
      Pozdrawiam Ania

      Usuń
  2. Mój ulubiony to Volume Million Lashes So Couture. Max Factor False Lash Effect miałam ale nie spisał się u mnie najlepiej, może dlatego, że nie lubię aż tak wielkich szczoteczek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczoteczka rzeczywiście jest u niego duża i mogą być trudności w aplikacji tuszu. Dziękuję za opinię.
      Pozdrawiam Ania

      Usuń
  3. Uwielbiam So Couture i to co robi z rzęsami to magia! :) Jednak rzęsy nie przykuły mojej uwagi jak Twoje przepiękne oczy, które wręcz hipnotyzują! Ps. Piękny makijaż - uwielbiam brązy i takie połączenia kolorystyczne:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!!

Popularne posty