Z pamiętnika aparatki- Damon clear- aparatka cz.6- ekstrakcja czwórek
Witajcie!!!
Zapraszam Was na post aparatki. W nim
chcę podsumować kilka miesięcy mojego leczenia ortodontycznego. Nie mogłam się
jakoś zabrać za pisanie tych serii postów. Od ostatniej aparatki minęło kilka
dobrych miesięcy. Po krótce streściłam co się ze mną działo jakie zmiany
zaszły.
4 Sierpnia założono mi dól aparatu-
Damon Q ale już metalowy. Koszt takiego aparatu to 3000 złotych. Na 7 górne
założono mi niebieskie plomby w celu podwyższenia zgryzu . Ma to zapobiegać
ścieraniu się zębów oraz odpadaniu zamków. Pierwsze wrażenia? Ciężko mi się
było przyzwyczaić, głównie przez te plomby nie mogę do końca zamknąć
buzi, jeśli to robię muszę usta trzymać zamknięte na siłę. Przed założeniem
dołu i plomb dzięki podprostowanej górze mogłam swobodniej zamknąć buzię.
Zmienił mi się także profil na korzystniejszy. Górna warga cofnęła się.
Zakładając dół ortodontka nie nakleiła mi na dolne czórki zamków ponieważ
musiałam je usunąć.
12 września miałam kontrolną wizytę. Do tej daty miałam usunąć dolne czwórki. Niestety z powodu mojego wyjazdu nie wykonałam tego. W związku z tym ortodontka podpiłowała mi zęby (czwórki) żeby zrobić miejsce dla krzywych , które się przesuwały i prostowały.
15 października byłam u ortodontki w
celu podcięcia drutów przy czwórkach w celu przygotowania miejsca do wyrwania
ich dla chirurga. Zęby usuwano mi pojedyńczo, chirurg nie chciał usuwać 2 naraz
. Zęby usunięto 27 października i 12 listopada.
W międzyczasie 3 listopada byłam na
kontroli i wymianie górnego łuku oraz założenie dolnego łuku do prawej czwórki
dolnej ponieważ czekała mnie jeszcze ekstrakcja. Tak jak z pierwszym zębem
poszło gładko z drugim był problem. Chirurg stwierdził, że czwórkę może mi
wyrwać zwykły stomatolog. Nasz bohater miał jednak trudności z jego ekstrakcją
a miało pójść szybko. Szczerze dochodzenie do siebie było gorsze niż po górnych
ósemkach w takim sensie , że wpadało tam jedzenie. Podczas żucia bolało mnie
każde zetknięcie się dziąsła z pokarmem. Dziury do dnia dzisiejszego są
głębokie. Nie spuchłam. Na zdjęciu poniżej zaznaczyłam Wam miejsce po ekstrakcji . Nie jest bardzo widoczne, moi znajomi nie zauważają.
Na tych zdjęciach możecie porównać mój proces leczenia, za te 7 miesięcy od początku. Jak uważacie?
Na tych zdjęciach możecie porównać mój proces leczenia, za te 7 miesięcy od początku. Jak uważacie?
Ostatnią wizytę miałam 15 grudnia.
Założono mi cały dolny łuk na dół. Z góra nic nie robiono. Ortodontka
zaproponowała mi usunięcie górnych czwórek ponieważ zęby będą odchylone(zdjęcie poniżej to pokazuje ) oraz ze względów estetycznych i zamykalności mojej buzi. Zdecydowanie
odmówiłam. Mam dość usuwania zębów w ogóle nie mówiąc już o zdrowych. Jestem
szczerbata, ale nikt tego nie dostrzega. Zauważyłam, iż moja mowa troszkę się
przez to zmieniła. Odstęp ma się zmniejszać 1 mm na miesiąc. Zajmie mi to pół
roku.
Czy wy również usuwałyście czwórki? Jakie wrażenia? Co w ogóle uważacie o ekstrakcji zdrowych zębów?
Pozdrawiam
Ania
Super efekt ale powiem Ci, że też nosiłam aparat i po 10 latach od ściągnięcia wraca mi jeden ząb do tyłu, miałam podobnie jak Ty na dolnych zębach i teraz mam dylemat czy powtarzać leczenie. Moja ortodontka jest zdecydowanie przeciwko usuwaniu zębów
OdpowiedzUsuńOjej. Właśnie tego się obawiam, iż mimo włożonego wysiłku i pieniędzy zęby mogą zacząć się przekrzywiać. U mnie nie byłoby miejsca na dolnej szczęce jeśli bym ich nie usunęła. Rzadko który lekarz nie chce usuwać zębów.Dziękuje za komentarz.
UsuńPozdrawiam Ania