Aparat ortodontyczny - aparatka cz.3- wyrywanie ósemek


Cześć

Zapraszam na post dotyczący mojej drogi do prostych zębów. Dziś chciałam Wam napisać o wyrywaniu 8 tzw. zębów mądrości.

Otóż w środę 24.03.2015 wyrwano mi górna 8.
Moje wrażenia?   Szczerze, myślałam, że będzie dużo gorzej ale widocznie trafiłam na super chirurga. Dłużej trwało samo przygotowanie do zabiegu niż usunięcie czyli ekstrakcja zęba. Zostało znieczulone dziąsło oraz cześć podniebienia.  Sama ekstrakcja trwała maksymalnie do 3 minut. Sama byłam bardzo zdziwiona łatwością oraz szybkością usunięcia. Sam zabieg nie bolał w ogóle.  W miejsce usuniętego zęba włożono mi fisiograft oraz gazę. Po ok 30 minutach gazę należy wyjąć. Natomiast fisiograft ulega wchłonięciu. Po około 4 godzinach zaczęło puszczać znieczulenie ponieważ czułam swój policzek oraz mogłam otworzyć szerzej usta. Spuchło mi  dziąsło jedynie w miejscu usuniętego zęba. Podczas rozmawiania dolegliwości bólowe się nasilały. Na drugi dzień opuchlizna zeszła.

Dziś jest 5 dzień po zabiegu a ja ani razu nie wypiłam proszka przeciwbólowego. Oczywiście, że trochę bolało ale nie widziałam sensu pić leku skoro nie był to silny ból.  Czytając na forach i słysząc opowieści swoich znajomych bałam się trochę tego bólu i to, iż będę opuchnięta. Na szczęście u mnie to nie wystąpiło. Zęba wyrywałam na NFZ gdyż nie widzę sensu płacić za coś co możemy zrobić bezpłatnie.

Jak to było u Was. Piszcie jestem bardzo ciekawa.
Pozdrawiam
Ania

Komentarze

Popularne posty