RECENZJA BŁYSZCZYKU ESSENCE XXXL LONGLASTING LIPGLOSS

Witajcie!!!

Dziś recenzja błyszczyku Essence XXXL longlasting lipgloss.

Błyszczyk znajduje się w plastikowym, przezroczystym opakowaniu. Cena jego wynosi około 7,5 zł, pojemność to 4,5 ml czyli wcale on nie jest taki XXXL jak to jest napisane na opakowaniu. Dostępny jest w drogeriach Natura, Hebe, Douglas czyli wszędzie tam gdzie jest szafa essence.



Błyszczyk nie ma drobinek, co działa na jego plus, ponieważ większość z Was nie lubi drobinek, które rozchodzą się po całej buzi. Daje on prawdziwy efekt tafli.  Bardzo ładnie wygląda na ustach, daje im kolor, nie jest transparentny. Aplikator to bardzo wygodna gąbeczka, którą możemy nałożyć odpowiednią ilość kosmetyku oraz rozprowadza go bez smug. 

Zapach jest słodki ale nie czuć go na ustach. Konsystencja jest gęsta ale niestety lepka. Efekt przyklejonych włosów do ust murowany.  Nie jest on również longlasting, maksymalnie utrzymuje się do godziny czasu. To co jest jego plusem nie podkreśla suchych skórek, nawet jeśli je mamy po kilku minutach nawilża skórę ust i ich po prostu nie widać.


Mój jest w kolorze 3 very berry.




Podsumowując nie jest to zły błyszczyk, niestety ja widzę więcej wad niż zalet, najgorzej jest z trwałością, za plus przemawia cena oraz gama kolorystyczna, efekt na ustach oraz nawilżenie. Ale to samo mogę osiągnąć za pomocą innego błyszczyka o którym Wam napiszę niedługo.

Komentarze

Popularne posty