Woda termalna Uriage- hit

Wody termalne stosuję od dawna do pielęgnacji. Wypróbowałam dużo znanych -  La Roche Posay, Avene,Vichy,  i Uriage. To właśnie Uriage według mnie jest najlepsza. Na obecny dzień nie zamienie ją na żadną inna.  Dlaczego? O tym poniżej.


Wodę termalną można wykorzystać na wiele sposobów:
Po pierwsze stosuje ją jako środek, który znosi pudrowość makijażu. Często się zdarza zwłaszcza jeśli ktoś ma cerę suchą bardzo odznacza się puder na twarzy(jeśli nie przypudrujemy podkłady długo nam się nie otrzyma). Żeby zniwelować ten efekt spryskuję twarz wodą. Super odświeża oraz scala kosmetyki kolorowe.

Stosuję ją także jako mgiełkę kojącą poparzenia słoneczne. Staram się stosować filtry przeciwsłoneczne oraz unikać słońca w godzinach popołudniowych. Niestety ale każdemu z nas mogą zdarzyć się poparzenia skóry. Mgiełka ta znosi uczucie pieczenia, ochładza a także regeneruje skórę ponieważ posiada minerały w swoim składzie(skład na zdjęciu poniżej)


Jeżeli chcemy uzyskać bardziej intensywne kolory na powiece lub nałożyć pigment spryskuje nią pędzle do makijażu oka i gotowe.

Wodę termalną stosuję również jako rozpuszczalnik do różnego rodzaju glinek. Zwilża je oraz rozpulchnia przez co maska działa dłużej i nie mamy uczucia ściągnięcia.


Za co tak naprawdę cenie wody termalne? Otóż wspaniale nawilżają, łagodzą i koją skórę. To są ich główne funkcje. Uriage jest jednak moją ulubioną wodą. Na jej duży plus działa to, iż  nie wymaga osuszenia tuż po aplikacji jako jedyna z wód termalnych. Ma także bardzo wygodny dozownik, który uwalnia odpowiednią ilość produktu składając się bardzo malutkich kropelek. Szybko wnika w skórę. Jest to ważne z punktu widzenia makijażu. W innych wodach bywało z tym różnie.



Ostatnio w Super-Pharm była promocja i z kartą lifestyle 50mkosztowało 9,99zł. Kupiłam miniaturkę specjalnie żeby mieć ja cały czas przy sobie w torebce.

Czy wy też używacie wód termalnych? Jeśli tak. to jaka jest Wasza ulubiona?
Pozdrawiam
Ania

Komentarze

  1. ja przyznam, że próbowałam używać wody termalne ale niestety jakoś nie widzę efektów i zwyczajnie mi się nie chcę :D miałam jakąś z Avene i nawet jej całej nie skończyłam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do Avene zgadzam się z Tobą. Mi ona nie przypadła do gustu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię wody termalne, choć ostatnio wole toniki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja do toniku przekonałam się niedawno. Wcześniej pomijam go w pielęgnacji.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kiedyś fazę na używanie wszystkich tych wód termalnych po kolei, a w końcu przerzuciłam się na zwykłą, filtrowaną. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł. Jak Ci się sprawdza? Zauważyłaś różnicę w działaniu?
      Pozdrawiam

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!!

Popularne posty